Mój rekord to nie jest, ale w ciągu tygodnia obejrzeć w kinie 3 filmy to też coś. Na przedpremierowy seans ,,Amy'' zaprosili mnie Aga i Paweł. I już ten fakt był niezwykły ,bo to przeważnie ja proponuję,wyciągam i proszę innych. Jeden telefon i kilka słów : ,,Gosia-idziemy do ŚWITU. Wybierzesz się z nami? '' Tylko tyle,a dla mnie tak wiele... Film skłaniał mnie do bardzo smutnych refleksji. Nie będę się rozpisywać,bo recenzji nie brak. Film polecam tym, którzy są ciekawi, jak wyglądało życie i kariera Amy. Kocham muzykę, lubię poznawać ludzi i ich prawdziwe historie. Dla mnie to była uczta wzruszeń.
Następny film to ,, Eskorta''. Historia nieprawdziwa, lecz możliwa. Inne czasy, inne realia -bo akcja rozgrywa się w XlX w. na Dzikim Zachodzie. Ale i tu główna bohaterka ma silną osobowość i ogromną potrzebę, by ktoś ją kochał.
Kolejny film to zupełnie inna bajka ,choć niejeden bajką go może nazwie.
Mądra opowieść o przyjaźni ,miłości ,odpowiedzialności. Podróż do dzieciństwa, marzeń i szaleństw. Myślę, że każdy z Was spotkał ,, Małego księcia'' i każdy z Was- czytających mój blog- wie ,że ,, DOBRZE WIDZI SIĘ TYLKO SERCEM-NAJWAŻNIEJSZE JEST NIEWIDOCZNE DLA OCZU'' .
Gorąco zachęcam do obejrzenia tych filmów.
Lada dzień wybieram się z Krystusiem na najnowszą produkcję Woody Allena. Nie wiem, czy warto? Może ktoś widział i mi podpowie, czego mogę się spodziewać po ,,Nieracjonalnym mężczyźnie'' ?
Kino to świetna alternatywa na upalne dni. Zamiast szukać ochłody w przeludnionych basenach-oddech znajdziecie w klimatyzowanej sali.
Choć i tu można się ,,zgrzać'' nawet zimą ,gdy ktoś bezmyślny zastawi mi podjazd. Okropnie utrudni wejście i odbierze nieco radości ,które dostarcza mi spacer,spotkanie z ludźmi i film na dużym ekranie.
Write a comment
Krystyna Lehner (Wednesday, 02 September 2015 20:35)
Gosiu , dla mnie to wyczyn olimpijski . W kinie nie bylamchyba z cztery lata , moj maz zwany Tatusiem nie chce isc , a samej to tak jakos glupio.Dlatego podziwiam .