Tego jeszcze nie było: za 3 dni zjeżdżamy prawie 100 pięter pod ziemię. Uwielbiam latać, przebijać się przez chmury i kierować się w stronę słońca. Nie mam pojęcia, czy spodoba się mi poniżej poziomu ziemi. Ale ciekawość mnie nakręciła i chcę się przekonać na własnej skórze. Swoją drogą może mi ta skóra ścierpnąć... Pożyjemy - zobaczymy.
8 listopada 2015r. w kopalni Guido ma nastąpić inauguracja Festiwalu Ars Cameralis. Tam właśnie się wybieramy na występ Joy Wellboy. To soczysta mieszanka trance'u, electro i synthpopu.
Przy tej okazji zjazd w czeluście nieznane:
http://kopalniaguido.pl/strefa-k8/poznaj-strefe-k8
To muzyczne i podróżnicze przygody.
Joy Wellboy z pewnością nie celuje w sukces komercyjny – po prostu tworzy klimat. A mimo to cieszy się szerokim uznaniem.
Win Janssens urodził się w belgijskim Leuven, Joy Adegoke – pod Brukselą. Spotkali się na przełomie wieków, a w 2009 utworzyli zespół i nazwali go Joy Wellboy. Zaczęli nie od wydania płyty, lecz od koncertów. Po kilku trasach zaproszeni zostali przez Ellen Allien do prestiżowej wytwórni Bpitch Control.
W ich muzyce czasami pobrzmiewa inspiracja z zupełnie innej półki – Joy Division. Zachwyca fanów alternatywnego popu, ale zadowoli i bardziej wymagających słuchaczy elementami shoegaze'owego jazgotu i połamanych rytmów. Podróżuje w czasie, produkując refreny w stylu lat sześćdziesiątych, bezpretensjonalne wstawki na syntezatorach w stylu osiemdziesiątych i mieszając to wszystko z klasyczną balladą rockową.
Win gra na wszystkich instrumentach świata i komputerze, czasami śpiewa, Joy śpiewa. Siła ciężkości muzyki Joy Wellboy leży w w silnej linii basu i jasnym, ciepłym głosie Joy: „czasem jej głos jest nożem, który kroi, a czasem pistoletem, który wystrzeliwuje”. Jedno jest jest pewne: w Zabrzu nie zabraknie silnych uczuć.
Write a comment
Eve (Friday, 06 November 2015 07:20)
Czekam z niecierpliwoscia na relacje! A nutka bardzo fajna:-)
Michał (Friday, 06 November 2015 08:38)
Gośka... Tak sobie myślę że gdyby loty kosmiczne były ogólnodostępne jako atrakcja turystyczna to byłabyś pierwszą turystką lecącą w kosmos :-) A tak serio serio... Czekam na relację!
Renia (Friday, 06 November 2015 09:15)
Jesteś dla mnie niesamowitą dziewczyną ! Podziwiam Twoją determinację, upór i hart ducha, że tak dzielnie znosisz chorobę i korzystasz z życia ile się da.Jesteś wzorem dla tych, którzy się załamują przy mniej poważnych chorobach. Mam wielki szacunek dla takich ludzi <3
zanikowa gosia (Friday, 06 November 2015 15:18)
Dziękuję za ciepłe i motywujące komentarze ! C.d.n. :)
Damian (Friday, 06 November 2015 18:00)
Już nie mogę doczekać się tego koncertu i spotkania z Wami :)