35 lat temu, 8 grudnia, miałam skończone 10 lat. Byłam dzieckiem, które pożegnało dwóch dziadków i które wiedziało już, że śmierć stanowi nieodłączny element życia. Zbrodnie i okrucieństwa znałam z serialu "Kojak" czy "Korzenie". Ale to były okropieństwa nierealne, odległe. Dostarczały więcej rozrywki niż prawdziwego strachu.
O zamachu na Johna Lennona usłyszałam w dzienniku telewizyjnym. To było u mojego kochanego wujka i cioci na Studenckiej. Siedziałam na ulubionym, czerwonym fotelu w pobliżu rodziców. Miło, bezpiecznie. Z kuchni kukułka zegarowa oznajmiała upływający czas...
Do mnie dotarło, że ludzie mogą być źli, zepsuci i obłąkani. Tam i wtedy, na wyciągnięcie rąk - doświadczyłam kapryśnych kolei losu. I po raz pierwszy poczułam kruchość życia...
Nie ma wśród nas Johna, nie ma Mirka Breguły... Co możemy dać Im i sobie? Pamięć! Bo dopóki jest - żyją w naszych myślach.
Imagine - najsłynniejszy pacyfistyczny song świata. Gdy powstawał zachwycał miliony. Po śmierci twórcy wzruszał miliardy ludzi na świecie. I niech tak zostanie.
DOBRANOC KOCHANI.
Opisujcie Wasze wspomnienia - czekam na nie.
Niech John żyje.
Write a comment
Eve (Wednesday, 09 December 2015 21:52)
Ale Ty cudnie piszesz...
Michał (Saturday, 12 December 2015 09:18)
Fajny tekst choć taki smutno-nostalgiczny. Jakoś z tą genialnością muzyczną szczęście nie idzie w parze. Dodatkowo przychodzą do głowy inni jak Michael Jackson, Whitney Houston, Freddie Mercury. Sława i pieniądze nie przyniosły im długiego życia w szczęściu. Ale ich muzyka zostanie z nami...
Michał (Monday, 11 January 2016 21:06)
Wczoraj dołączył do "nieobecnych" David Bowie.
DANUTA (Friday, 03 June 2016 06:33)
Ja już od dawna podziwiałam talent Mirka Breguły i nie mogę zrozumieć, dlaczego tak mało puszcza się utworów, tego świetnego artysty (co z tego, że zmarłego - to chyba nawet pomaga w popularyzacji), a zamiast tego ciągle się słyszy taki chłam, banalne teksty w stylu :"otworzyłem drzwi - w windzie byłaś ty". No błagam, naprawdę nie jestem znawcą, ale wydaje mi się że prawdziwą sztukę właśnie nawet prosty człowiek ' po prostu' wyczuje.