2025


Katania- czyli święta po sycylijsku.

,,Rzuć to wszystko, wszystko co złe

Co gnębi cię

Zostaw troski za sobą gdzieś

I ze mną pędź

Właśnie ze mną

Ty ze mną obok ja z tobą

Niech szampan strzeli nam na drogę

Zwyczajne w nadzwyczajne znów odmieńmy dni...''

Nie mogę wychwycić momentu, kiedy przestałam lubić święta...

Nie pamiętam, kiedy wyczekiwany czas pełen magii, radosnej wzniosłości i bliskości, stał się sztucznym obowiązkiem. Może nastąpiło to wraz z końcem beztroskiego dzieciństwa, a może wtedy, gdy opadły różowe okulary i więzy rodzinne zostały mocno rozluźnione?

Wiem, że podobnie ma wielu moich znajomych i przyjaciół. 

I właśnie im polecam sposób na świąteczny czas, który stosujemy od wielu już lat... ,, rzuć to wszystko...'' i pędź do słońca, do nowych miejsc i ludzi.

Tym razem nasz wybór padł na Katanię. Lecimy z Maćkiem, a nad naszym lotem czuwa Tadziu. To dzięki Niemu zdążyliśmy na samolot, bo mi poprzestawiała się godzina wylotu.

Sycylia zachwyciła moje oczy natychmiast!

Kolorowe ulice z setkami restauracji.

Piękne fasady zabytkowych budynków obok biednych, zaniedbanych kamienic.

I całe mnóstwo murali, których jestem fanką. 

Read More 9 Comments